Artykuły

Warszawa. Spektakle ze światłem Jacqueline Sobiszewski

Efekty pracy nad światłem Jacqueline Sobiszewski możemy podziwiać w tym tygodniu w Warszawie. Zobaczymy: "T.E.O.R.E.M.A.T." w reż. Grzegorza Jarzyny w TR Warszawa oraz "Mewę" w reż. Agnieszki Glińskiej w Teatrze Narodowym.

Reżyser światła: " to taki operator kamery filmowej, tyle, że w teatrze. To zawód z jednej strony bardzo techniczny, ale tak naprawdę - artystyczny. Bo tak jak muzyka współtworzy spektakl, tak i światłem można grać w teatrze. Teatr dziś coraz częściej inspiruje się filmem, w przedstawieniach pojawiają się wizualizacje. Nie tylko muzyka, ale też światło może dać rytm historii, która opowiadana jest na scenie".

Efekty pracy nad światłem Jacqueline możemy podziwiać w tym tygodniu w Warszawie. Zobaczymy: "T.E.O.R.E.M.A.T." [na zdjęciu] w reż. Grzegorza Jarzyny w TR Warszawa oraz "Mewę" w reż. Agnieszki Glińskiej w Teatrze Narodowym. Jest "autorką światła" w takich przedstawieniach jak: "Między nami dobrze jest", "Wiarołomnych" w reżyserii Artura Urbańskiego (TR Warszawa), "Kazimierza i Karoliny" w reż. Gábor Zsámbéki (Teatr Narodowy), czy "Wiedźm" w reż. Agnieszka Glińska (Teatr Lalka).

Jacqueline Sobiszewski urodziła się w Holandii gdzie od dziecka mieszkała ze swoimi rodzicami. Do Polski przyjechała na studia i została na dłużej. Skończyła szkołę filmową w Łodzi. Z zawodu operator kamery, z pasji fotograf, na co dzień zajmuje się reżyserią światła. Nie została operatorem kamery, ponieważ uległa wypadkowi, który uniemożliwił jej pracę. Jak później się okazało było to bardzo szczęśliwym incydentem w jej życiu, ponieważ zaprosił ją do współpracy Redbad Klijnstra. Poprosił, aby zrobiła projekcje do jego spektaklu "Gra" we Wrocławiu, przy okazji światło. Dzięki temu wydarzeniu nauczyła się i pokochała swoją obecną pracę.

Opowiada o niej z pasją, tłumaczy na czym polega reżyseria światłem. Wyprowadza z błędu, że praca ze światłem jest błaha, jak powiedziała dla Gazety.pl: "Jeśli reżyser uważa, że przyjdę ostatniego dnia na próbę, a on mi powie: "Proszę zrobić coś pięknego", i to się uda, jest w błędzie. Często jestem przy przedstawieniu już od pierwszego etapu prób stolikowych. Oczywiście mogę przyjść na ostatnie dwa tygodnie przed premierą i wtedy rozpocząć przygotowania. Potrzebuję czasu, żeby zrozumieć tekst, podążyć za interpretacją reżysera. Często mój pierwszy krok w pracy jest zupełnie intuicyjny i po jakimś czasie z niego rezygnuję. Potrzebuję całego procesu."

Jacqueline nadaje zawodowi reżysera światła walory artystyczne. Zapytana czym dla niej jest światło odpowiada: "Jest na pewno dla mnie bardzo ważne. Przyciąga mnie". Reżyserka zwraca uwagę na to, że światło powinno być uzupełnieniem, nie powinno zwracać na siebie uwagi: "przy oglądaniu filmów czy spektakli zauważam światło, to mnie smuci. Światło nie powinno przeszkadzać, zwracać uwagi. Nie może być widoczne. Nie może być tak, że widz się na nim skupia".

Dla niej każdy kraj ma swoje światło. Opowiada o tym, że Polska ma piękne bardzo różne od siebie cztery pory roku. Podkreśla niesamowitość niektórych odcieni jesieni. Porównuje Polskę do Holandii, gdzie światło jest kompletnie inne przez bliskość morza. Dzięki tym wszystkim porównaniom zawraca uwagę na to czego na co dzień nie doceniamy, mianowicie jak ważne jest dla nas światło. Jej praca nie jest czymś prostym, ale na pewno dzięki niej wizja reżysera teatralnego jest wykończona.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji