Artykuły

Ballada o zwycięskiej miłości

HEMMINGWAY opowiadał kiedyś o przygodzie, której zaznał w Madrycie. W niewielkiej kawiarni na przedmieściu, zamawiając butelkę wina, zarecytował półgłosem jedną zwrotkę ballady Federica Garci Lorki. Młody kelner, przyjmując to zamówienie - z uśmiechem i bez błędu oddeklamował resztę utworu. Zdaniem Hemmingway'a nie był to wypadek odosobniony.

Znajomość poetów hiszpańskich, a szczególnie Lorki jest powszechna w kraju, gdzie nawet odległe wioski urządzają sobie wielkie festyny poezji, śpiewu i muzyki.

Z tego właśnie świata wyszedł twórca "Czarującej szewcowej" Federico Garcia Lorca. Syn chłopa z Andaluzji, już na madryckim Uniwersytecie zachwycał otoczenie niezwykłymi talentami towarzyskimi, olśniewającym dowcipem, zdolnościami muzycznymi, śpiewaczymi, rysunkowymi, recytatorskimi, poetyckimi.

Nikt piękniej nie wypowiedział w poezji - malowniczego piękna cygańskich dzielnic Grenady. Kochał wolność, a tak zjadliwie i śmiało wykpiwał ciemiężycieli, że w pierwszych miesiącach wojny domowej falangiści gen. Franco wywlekli go z domu przyjaciela i rozstrzelali - bezbronnego.

Wśród sztuk, które pozostawił jest chyba "Czarująca szewcowa" utworem najbardziej promiennym. Można ją nazwać ludową balladą na cześć miłości i życia. Radość życia ma tu głos rozstrzygający. Miłość zwycięża wszelkie przeszkody. Można by przypuszczać, że wszystko sprzysięgło się, by rozłączyć kochającą się parę bohaterów: różnica wieku i nacisk opinii, ludzie i przyroda, flegmatyczność mężczyzny i bujny temperament dziewczyny, różnice obyczajowe między miastem a wsią hiszpańską, żądze mężczyzn i zawiść sąsiadek.

Nawet sama szewcowa, gwałtowna, zapalczywa, kłótliwa, nieposkromiona, awanturnicza i niepoprawna - zdaje się robić wszystko, by zachwiać podstawy wspólnego szczęścia. A jednak niepowstrzymany żywioł miłości osiąga swe cele, rozsadza wszelkie przeszkody, usuwa najboleśniejsze trudności.

Ów żywioł uosabnia Danuta Szaflarska, która objęła rolę "Czarującej szewcowej". Jej gra, bystra i bujna, obejmuje najszersze rejestry: od wybuchów gniewu i oburzenia aż po "pianissima" tęsknot, marzeń, czy żalów. Tyleż było w tej grze ognia, co naturalności i humoru, co mocnego trunku poezji.

Rola ta, już w samym tekście góruje nad pozostałymi. Wydaje mi się jednak, że łagodność i melancholia Szewca mogłaby znaleźć mocniejszy wyraz aktorski, niż ten który tu nadawał Tadeusz Bartosik. Utalentowany aktor nie był chyba tym razem najlepiej obsadzony. Nie czuło się w tej grze owego uroku wzruszającej bezradności, który może najbardziej ku niemu pociąga bujną i skłonną do gniewu ale macierzyńską nawet w miłości Zapaterinę.

Maryna Broniewska, reżyserując "Czarującą szewcową" dała utworowi klimat barwnej i wesołej opowieści fantastycznej. Nie starała się o "koloryt lokalny" ani o teatralizowanie tekstu poetyckiego, nasycenie tanecznością, muzyką, olśnieniami cudowności czy efektami scen zbiorowych.

Alkad (Kazimierz Wichniarz) nie jest tu groźny; raczej sceptyczny i dobroduszny. Don Drozdillo (Witold Filler) i Kawalerowie (Jan Żardecki i Lech Ordon) - to postacie realne naszkicowane barwną kreską. Sąsiadki (Krystyna Kamieńska, Janina Mrozówna, Joanna Walterówna, Krystyna Karkowska, którą dubluje Helena Bartosik i Renata Kułakowska) oraz Dewotki (Danuta Wodyńska, Urszula Kryńska) nie kłócą się i nie intrygują zbyt groźnie; Autora gra tak pięknie Tadeusz Woźniak, że dostał na premierze oklaski przy podniesionej kurtynie.

Dekoracje (Romualda Nowickiego) i kostiumy (Ireny Nowickiej) rozświetlają pracownię Szewca, przeobrażoną potem w improwizowany bar i widownię miejskiego "bajarza", demonstratora cudów jednego z tych "papierowych teatrów", które na Zachodzie stanowiły do niedawna źródło olśnień i radości. Muzyka (Witolda Lutosławskiego) jest prawdziwą ilustracją tego rodzaju widowiska.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji