Artykuły

Gdynia. Co dalej z Teatrem Miejskim?

Misja Ingmara Villqista, który zapowiadał stworzenie teatru artystycznego, skończyła się klęską. Dyrektor Teatru Miejskiego w Gdyni zrezygnował ze swojej funkcji, zostawiając scenę w kryzysie.

Powody rezygnacji? - Realizowany przeze mnie program i repertuar nie odpowiadał gdyńskiej publiczności. To zasadniczy powód - powiedział Villqist [na zdjęciu] "Gazecie".

O tym, że sytuacja w Teatrze Miejskim stawała się coraz bardziej napięta świadczyła wyjątkowo słaba frekwencja na widowni, która wynikała z często nietrafnych decyzji repertuarowych i niskiego poziomu większości spektakli, a także konflikt dyrektora z pracownikami i kłopoty obsadowe, o których pisała "Gazeta". Gdyńscy urzędnicy z pracy znanego dramaturga nie byli zadowoleni już od wielu miesięcy.

Ale jeszcze w połowie listopada w rozmowie z "Gazetą" Ingmar Villqist zapowiadał zmianę linii repertuarowej. - Potrzebna jest pilna korekta programu na rzecz repertuaru lżejszego, którego oczekuje gdyńska widownia. Tak też się stanie. Na początek nowego roku przygotujemy pierwszą od lat propozycję dla dzieci: bajkę Leszka Kołakowskiego w reżyserii Tomasza Mana - mówił.

Tymczasem we wtorek na ręce prezydenta Wojciecha Szczurka złożył swoją rezygnację.

- Ceniąc dwuletnią współpracę oraz odnosząc się z szacunkiem i uznaniem dla artystycznych dokonań dyrektora, prezydent Wojciech Szczurek ze zrozumieniem przyjął tę prośbę. Wspólnie ustalono, że misja dyrektora zakończy się 10 grudnia - informuje Joanna Grajter, rzecznik gdyńskiego magistratu.

Co dalej z teatrem? Do czasu powołania nowego dyrektora obowiązki administratora placówki najprawdopodobniej będzie pełnił Wojciech Zieliński, dotychczasowy zastępca dyrektora teatru ds. administracyjno-technicznych, który zastępował Ingmara Villqista podczas jego licznych nieobecności.

Jakie miasto ma plany wobec wakatu w Miejskim? - Dotąd szukaliśmy dyrektora teatru w drodze konkursu, więc prawdopodobnie i tym razem tak się stanie. Ale szczegóły będą znane w ciągu tygodnia - powiedział "Gazecie" prezydent Szczurek.

Ingmar Villqist, 50-letni dramaturg, historyk sztuki i reżyser zdecydował się pokierować Teatrem Miejskim w Gdyni po tym, jak ogłoszony w 2008 r. konkurs na dyrektora nie przyniósł rozstrzygnięcia i miasto gorączkowo poszukiwało nowego szefa tej sceny. Nie zgłosił się sam, zarekomendował go Związek Artystów Scen Polskich.

Kto teraz może objąć gdyńską scenę ? Wydaje się, że najpoważniejszymi kandydatami są: Paweł Wodziński, dyrektor artystyczny tegorocznego R@Portu oraz reżyser Piotr Kruszczyński. Dlaczego oni? Po pierwsze: obaj mają doświadczenie w kierowaniu teatrem. Wodziński w latach 2000-03 był dyrektorem Teatru Polskiego w Poznaniu, Kruszczyński w latach 2002-08 kierował Teatrem im. Szaniawskiego w Wałbrzychu. A dla miasta, po porażce Villqista (pracującego wcześniej tylko jako reżyser i dramatopisarz, bez doświadczenia w zarządzaniu teatrem) pewnie będzie to argument istotny. Po drugie: obaj znają specyfikę i możliwości Teatru Miejskiego. Paweł Wodziński musiał poznać - przynajmniej częściowo - jego funkcjonowanie pracując nad R@Portem; Piotr Kruszczyński przygotował w ostatnich kilkunastu miesiącach na gdyńskiej scenie dwie premiery - "Tramwaj zwany pożądaniem" Tennessee Williamsa oraz "Wszystko, co chcecie powiedzieć po śmierci ojca, ale boicie się odezwać" Szymona Bogacza. Większe jednak wydają się szanse Kruszczyńskiego (który już był zresztą przymierzany do funkcji dyrektora Miejskiego po odejściu Jacka Bunscha). Zadecydować tu może świetna praca tego twórcy w wałbrzyskim teatrze - Kruszczyńskiemu w parę lat z prowincjonalnej sceny udało się zrobić rozpoznawalny w kraju teatr. I choć miast nie można porównywać ani pod względem wielkości, ani zamożności, to Teatr im. Gombrowicza wydaje się być dziś w równie wielkiej zapaści, jak scena w Wałbrzychu dekadę temu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji