Artykuły

Tadeusz Słobodzianek odpowiada

Odpowiedź Tadeusza Słobodzianka na list pani Monice Strzępce i koledze Demirskiemu, w której jest mowa o ich hipotezach, insynuacyjkach i kłamstewkach a także ich podstawowym dylemacie - hipokryzji.

Drodzy Państwo, dziękuję za list. Przeczytałem go z uwagą i wbrew opinii, że jest to Wasz kolejny lansik, postanowiłem nań odpowiedzieć. Wasz list składa się z hipotez próbujących zinterpretować fakt, że wycofałem "Naszą klasę" z konkursu Gdyńskiego R@portu oraz kilku insynuacyjek i kłamstewek. Urokiem Waszych hipotez jest to, że składają się ze sprzeczności, czyli - czego bym nie wybrał - będzie źle. Że sparafrazuję stary dowcip: z Wałbrzycha czy nie z Wałbrzycha i tak dostaniesz w mordę. Mając zatem do dyspozycji dwa złe wybory, wybrałem wycofanie "Naszej klasy" i zgadzam się z Państwem, że jest to wybór zły, ale też - zgodnie z Waszą wypowiedzią - niewycofanie byłoby wyborem równie złym albo i gorszym.

W pełni uzasadnione za to jest wasze podejrzenie, iż jestem łasym na forsę ulubieńcem salonów, do przesady dbam o reputację i tchórzę przed krytyką. Szczególnie mnie kręci, kiedy pełna establishmentu widownia bije mi brawo na stojąco.

Natomiast za insynuacyjkę uważam, Drodzy Państwo, Waszą sugestię, że w Laboratorium Dramatu w Teatrze Na Woli istnieją listy proskrypcyjne. Otóż nie ma niczego takiego. Wielokrotnie podkreślałem w rozmaitych wywiadach i nie tylko, że LD w TNW jest otwarte dla wszystkich, a wiec również i dla Was i jeżeli tylko dostarczycie jakiś ciekawy, oryginalny projekt chętnie weń zaangażujemy stosowne środki.

Co do Wigier. Tu pojechaliście po bandzie. Są na to liczne dowody w postaci pisemnej, że byliście przynajmniej dwukrotnie na warsztaty wigierskie zapraszani. Zwłaszcza pani Monika (co - jak rozumie się samo przez się - było równoznaczne z zaproszeniem dla kolegi Demirskiego). Liberalna dyrekcja Wigier do tego stopnia angażowała się w to zaproszenie, że gotowa była zapewnić Wam i Waszemu słynnemu dziecku najlepsze z możliwych warunków: domek z ogródkiem, przeszkoloną przedszkolankę, która uczyłaby dziecko malować i rysować (w tym celu nawet powstał na Wigrach kącik plastyczny dla najmłodszych), nie mówiąc już o tym, że znając Waszą słynną trudną sytuację finansową, gotowa była zrezygnować z opłat za domek z ogródkiem, obfite wyżywienie trzy razy dziennie, ognisko co drugi dzień, rowery, kajak, łódź wiosłową a nawet żaglówkę. Niestety pakiet socjalny Domu Pracy Twórczej w Wigrach nie przewidział, że kolega Demirski wędkuje. Tym bardziej, że Wigierski Park Narodowy objęty jest całkowitą ochroną przyrody, który to zakaz, co prawda, można złamać poprzez załatwienie we właściwych urzędach właściwego zezwolenia i jak znam miłość liberalnej dyrekcji Wigier do lewicowych artystów, stanęłaby ona na głowie, żeby takie zezwolenie zdobyć. Niestety o tej oryginalnej pasji kolegi Demirskiego nie zostaliśmy poinformowani. Dowiedzieliśmy się jedynie, że Szekspir, polscy Żydzi, Królowie czy Kościół nie interesują Was i już.

Drodzy Państwo, nie muszę Was oczywiście przekonywać, jak bardzo cenię gest kolegi Demirskiego, który w akcie solidarności z Dyrektorem Instytutu Teatralnego, rzucił ongi w pysk gdańskiemu, dziś słusznie zapomnianemu urzędnikowi, nagrodę, którą ten miał czelność kolegę Demirskiego nagrodzić. Tak się jednak właśnie złożyło, że na tej samej stronie KP, na której wydrukowaliście Wasz list, znalazłem informację, że zostaliście nominowani do Paszportu Polityki. Pragnąłbym Was przestrzec, a - jak mało kto - wiem, co mówię. Tygodnik Polityka to salon salonów! Creme de la creme warszawskiego establishmentu! Beneficjent przemian! Top skrywającego się pod lewicowym t-shirtem liberalizmu! Wieloletni, zaprawieni w bojach zwolennicy Balcerowicza!

Doprawdy, bardzo Wam współczuję! Będziecie musieli dokonać wyboru. Między jednym złym wyjściem i drugim. Przyjąć Paszport albo nie przyjąć. Zaprzeczyć swoim ideałom albo nie. Sprzedać je za stojący poklask establishmentu czy rzucić mu paszportami w pysk. Mój Boże, ten salon jest doprawdy cyniczny!

Życzę Wam obojgu męstwa

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji