Artykuły

Częstochowa. Umer u Mickiewicza

Nowa płyta Magdy Umer "Noce i sny" ukazuje się 26 listopada. Jednak jej galowa, krajowa premiera odbędzie się w częstochowskim teatrze - już w niedzielę 21 listopada.

Po wielu latach przerwy Magda Umer powróciła do studia, by nagrać wybrane piosenki ukochanych autorów i kompozytorów, ale w nowych, często zaskakujących aranżacjach. Od tygodnia pierwszą piosenkę albumu - szlagier z repertuaru Sławy Przybylskiej "Miłość w Portofino", z tekstem Agnieszki Osieckiej do muzyki Freda Buscaglione - słychać w radiach i internecie. Na płycie równie pięknych utworów jest tuzin, m.in. "Już nigdy..." Własta i Petersburskiego, "Ocalić od zapomnienia" z repertuaru Marka Grechuty, "Ach, Panie, Panowie" Osieckiej i Okudżawy.

- Słyszałem je jeszcze przed ostatecznym masteringiem - mówi Robert Dorosławski, dyrektor częstochowskiego Teatru im. Mickiewicza. - Moim zdaniem powstała najlepsza płyta Magdy Umer. Interpretacje są bardzo osobiste, a aranżacje Wojciecha Borkowskiego - znakomite. To "listopadowa opowieść o listopadowym życiu listopadowej kobiety".

- Kiedy zaproponowano mi nagranie płyty, byłam zdumiona - mówi Magda Umer. - Ale kiedy usłyszałam, że mogę zaśpiewać, co tylko chcę, pomyślałam, że mam szansę spełnić moje marzenie: wykonać piosenki szczególnie bliskie mojemu sercu. To utwory smutne ale piękne - o jesieni życia, miłości i samotności, potrzebie ocalenia wspomnień, przemijaniu, poszukiwaniu Boga... Kiedyś Andrzej Poniedzielski pięknie powiedział, że życie to czas na przyzwyczajenie się do myśli, że się nie będzie żyło. Trochę o tym jest ta płyta. Ale jest także wielkim podziękowaniem za życie, zachwytem nad cudownymi chwilami. Chciałabym, żeby pomagała ludziom, którym jest za smutno.

- Na początku było słowo. A Magda słowo przekazuje w sposób absolutnie wyjątkowy - dodaje Wojciech Borkowski, producent muzyczny i aranżer. - Akompaniament to zespół w składzie: fortepian, instrumenty perkusyjne, kontrabas, harfa, akordeon i kwartet smyczkowy. Pięć piosenek jest z samym fortepianem. Nie korzystamy prawie w ogóle z elektroniki.

Obok Borkowskiego usłyszymy w teatrze wielu znakomitych instrumentalistów, m.in. Bogdana Hołownię czy Adama Cegielskiego. Na widowni zaś zobaczymy wiele znanych twarzy, bo część miejsc na premierowym koncercie zarezerwowano dla warszawskich gości Magdy Umer. "Zwykli" widzowie mogą kupić bilety (cena od 50 do 70 zł) w kasie teatru, choć organizatorem imprezy jest Agencja Artystyczna "Certus".

- Teatr nie tylko wynajmuje salę na koncert - podkreśla Dorosławski - ale też jest jego współorganizatorem. Spada więc na nas cały splendor. Czemu Częstochowa? Może dlatego, że Magda Umer ma tu przyjaciół. Wiem, że przejeżdżając przez nasze miasto często korzysta z gościny tutejszych znajomych. Oczywiście rolę gra także jej znajomość z dyrektorem artystycznym teatru Piotrem Machalicą, który uczestniczył w kilkunastu jej koncertach.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji