Kraków. Długo wyczekiwana płyta primadonny
Najpiękniejszy polski sopran, mistrzyni belcanta, Gilda stulecia oraz najlepsza Butterfly. Tak nazywana jest Jadwiga Romańska, która przez kilkadziesiąt lat była niekwestionowaną królową polskiej sceny operowej.
Urzekała publiczność kryształowo czystym głosem i aktorstwem. Do tego stopnia, że do Opery Krakowskiej chodziło się nie na spektakl, lecz na Jadwigę Romańską.
Choć primadonna, ze względu na wiek, porzuciła już operowe sceny, jej pięknym głosem możemy się teraz delektować do woli, słuchając płyty pt. "Recital opera". Jest to pierwsze nagranie CD tej legendarnej, krakowskiej artystki.
- To dziwne, że Jadwiga Romańska takiej płyty do tej pory nie miała. Ta publikacja jest spełnieniem marzeń bardzo licznego grona wielbicieli jej talentu, do których ja z całą pewnością należę - mówił w czasie spotkania w Operze Krakowskiej Józef Opalski, muzykolog i reżyser.
Krążek jest prawdziwą ucztą dla melomanów. Znalazło się na nim jedenaście najpiękniejszych arii ze znanych i lubianych oper.
Są wśród nich takie utwory jak: aria Violetty z opery "Traviata", aria Gildy z opery "Rigoletto" Giuseppe Verdiego, aria Mimi z opery "Cyganeria" Giacomo Pucciniego czy aria Łucji z "Łucji z Lammermoor" Gaetano Donizettiego.
Poza tymi, na płycie znalazły się także dwie arie polskie: Stanisława Moniuszki i Ludomira Różyckiego. Każda z tych pieśni wzrusza i skłania do przemyśleń.
- Ta płyta, jej każde drgnienie jest całą prawdą o mnie, jako o artystce i o człowieku. Dziękuję za nią Krakowowi, który zawsze był i będzie do końca moim miastem-wyznała podczas spotkania w operze wzruszona śpiewaczka.
Płyta Jadwigi Romańskiej jest także dowodem na to, jakie skarby wciąż kryją się w archiwach Polskiego Radia i Polskich Nagrań.
