Nowe "Wesele"
Teatr Narodowy wystawia "Wesele" Wyspiańskiego. Premiera, uroczysta, bo związana z rocznicą otwarcia tego gmachu po odbudowie, odbędzie się 11 grudnia.
Parę słów przypomnienia. ADAM HANUSZKIEWICZ po raz pierwszy wziął na warsztat ten dramat w roku 1963 w Teatrze TV, w rok później wystawił "Wesele" w Teatrze Powszechnym na Pradze. Spektakl przeniesiony następ nie do Narodowego przez 10 lat bez przerwy pozostawał w repertuarze, miał ponad 300 przedstawień, objechał pół Polski i pół Europy ciesząc się wszędzie powodzeniem.
- Przygotowuje Pan nowe "Wesele" - zwracamy się do Adama Hanuszkiewicza. - Podobno zupełnie inne. Na czym przede wszystkim- polegają zmiany w stosunku do Pana poprzedniej realizacji?
- Po pierwsze wracam do pokazania "osób dramatu" czyli zjaw w sposób, powiedziałbym, tradycyjny. Będzie więc normalny Stańczyk, Rycerz, Widmo, Wernyhora, Upiór, Chochoł tak, jak u Wyspiańskiego (w poprzedniej realizacji Chochoł wypowiadał kwestie innych zjaw - przyp. red.).
- Czy Isię gra aktorka czy dziecko?
- Siedmioletnia dziewczynka.
- A Rachel? Czy Magda Umer ją wyśpiewa?
- Skądże! Będzie normalnie mówić kwestie Racheli, tyle że nie po aktorsku. W ten sposób zostanie podkreślona pewna obcość tej postaci wśród weselnych gości.
- Jak będzie wyglądała chata bronowicka?
- Jak dworek. Wiele sprzętów, obrazy na ścianach zostały zaprojektowane zgodnie z wskazówkami Wyspiańskiego. Ale akcja rozgrywać się będzie nie tylko wewnątrz izby, ale i na zewnątrz. A w trzecim akcie dworek zniknie i zostanie przestrzeń.
- Która z postaci będzie w Pana "Weselu" najważniejsza?
- Gospodarz w rewelacyjnym, moim zdaniem, wykonaniu Tadeusza Łomnickiego.
- Może poda Pan nam jeszcze inne nazwiska aktorów?
- Gospodyni - Kucówna, Panna Młoda - Dykiel, Pan Młody - Łapicki, Poeta - Hanuszkiewicz, Dziennikarz - Wardejn, Ksiądz - Wichniarz, Żyd - Kłosiński, Czepiec - Janczar, Jasiek - Olbrychski, Dziad - Ciecierski, Chochoł - Wieczorek, Stańczyk - Machalica, Wernyhora - Dmochowski... Scenografia - Adama Kiliana.