Francuski sukces "Oczyszczonych"
Bardzo dobre recenzje we francuskiej prasie, owacje na stojąco zachwyconej publiczności i wiele kolejnych zaproszeń na festiwale teatralne w całym świecie - to efekt pierwszych pokazów spektaklu "Oczyszczeni" na Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym w Awinionie
Koprodukcja wrocławskiego Teatru Współczesnego oraz Teatru Polskiego w Poznaniu i warszawskiego Teatru Rozmaitości miała premierę w grudniu ubiegłego roku we wrocławskim teatrze. Była na niej obecna wysłanniczka awiniońskiego festiwalu. To zdecydowało o zaproszeniu "Oczyszczonych" na festiwal jako dodatkowego spektaklu.
Swój pierwszy festiwalowy pokaz spektakl miał w piątek. - Francuzi byli przygotowani na bardzo realne pokazanie brutalizmu. Oczekiwali szoku - opowiada Krystyna Meissner, dyrektorka Teatru Współczesnego, która wczoraj wróciła z Awinionu. W pierwszy wieczór przed końcem wyszło około dziesięciu osób. W kolejne zdarzyło się jedynie kilka takich przypadków. W sobotę zepsuł się sprzęt do wyświetlania napisów. Widzowie cierpliwie czekali i nie zrezygnowali, nawet gdy okazało się, że przedstawienie dalej grane będzie tylko w języku polskim. Po spektaklu dostali tekst "Oczyszczonych" w języku francuskim.
"Polak, który stał się doskonałym frankofonem. Z napisami czy bez" napisał o reżyserującym spektakl Krzysztofie Warlikowskim Jean-Pierre Thibaudat, kończąc swoją recenzję "Oczyszczonych" w "Liberation" z 22 lipca. Inne prestiżowe francuskie pisma również nie żałowały słów zachwytu. "Krzysztof Warlikowski wykorzystał wszystkie możliwości wizualne i dźwiękowe teatru, wirtuozerię fizyczną aktorów, aby oddać złożoność Oczyszczonych" - napisał Jean-Louis Perrier w "Le Monde" z 20 lipca. "Wspaniałe: jego zdolność przedstawiania za pomocą metafor, rozpisywanie przemocy, homoseksualizmu, seksu w formie intensywnej, mistrzowskiej, teatralnej" - opisał sposób przedstawienia tekstu Sary Kane przez Warlikowskiego Frederic Ferney w "Le Figaro" z 22 lipca. Zastrzeżenia dotyczące "moralności" spektaklu miało lokalne pismo prawicowe i niektórzy widzowie. - Rosjanie byli na nie - mówi Krystyna Meissner.
Po entuzjastycznym przyjęciu w Awinionie pojawiły się już propozycje występów na innych festiwalach teatralnych. "Oczyszczeni" jeszcze w tym roku oczekiwani są w macedońskim Skopje. Wcześniej już ustalono terminy pokazów na Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym "Divadelna Nitra" we wrześniu na Słowacji i w październiku na Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym "Bałtycki Dom" w Petersburgu. W przyszłym roku spektakl pojedzie na festiwale do Turynu, Tel Awiwu i Montrealu. - Tak wielkie powodzenie "Oczyszczonych" wywołało też zainteresowanie całą działalnością naszego teatru. Niektórzy prosili o regularne przesyłanie repertuaru - mówi Krystyna Meissner.
Ostatnie pokazy w Awinionie dziś i jutro. We Wrocławiu spektakl zobaczymy ponownie w listopadzie.
