Artykuły

Zamach w Rampie

O planowanym przez Magdę Umer recitalu Zbigniewa Zamachowskiego mówiło się już od dawna. Ciągle jednak na przeszkodzie stawały pieniądze, a właściwie ich brak. Magda Umer naiwnie wierzyła, że jeśli się ma tak wszechstronnie utalentowanego i popularnego aktora jak Zamachowski, to znalezienie funduszy na przygotowanie jego recitalu nie będzie stanowiło problemu. Prawda okazała się nieco inna i ona właśnie posłużyła za kanwę "Big Zbig Show" - przygotowanego wspólnie ze Stołeczną Estradę widowiska w Rampie.

W ostrym świetle satyry przedstawiono tu specjalistów od rodzimego show biznesu. Pojawia się postać Johna Partera biznesmena, który udając zainteresowanie promowaniem młodego talentu obiecuje mu wielkie pieniądze. Jego oczekiwania znacznie jednak odbiegają od potencjalnych możliwości człowieka, w którego chce zainwestować. Biznesmen, chciałby nagrać żonie kasetę z recitalem, na który złożą się przeboje w stylu "Cała sala śpiewa z nami", "4 piwka na stół" czy "Chabry z poligonu". Gdy przygotowania do recitalu idą pełną parą biznesmen wycofuje się z obietnic, mówiąc na pożegnanie "Don't Worry, be happy".

Program w Rampie jest świetną satyrą na naszą festiwalową codzienność. Mamy tu próbki festiwalu w Sopocie, Opolu, Kołobrzegu i oczywiście Zielonej Górze. Śpiewa się piosenkę żeglarską, góralską i religijną. Po polsku, włosku, rosyjsku i czesku. Dało to niebywałą możliwość aktorom Elżbiecie Zającównie, Denisie Geislerowej, Januszowi Józefowiczowi oraz Piotrowi Machalicy, a przede wszystkim Zbigniewowi Zamachowskiemu, który z równym, przekonaniem śpiewa przeboje Elvisa Presley'a, arie Stanisława Moniuszki i ballady; Stanisława Grzesiuka, by pod "Ućitelce tańca" wystąpić jako 80-letni staruszek, z piosenkę o "fartusku grusek".

Całość poprowadzili z właściwym sobie humorem Wojciech Mann i Krzysztof Materna.

Pomysłowość twórców spektaklu wydawała się być wprost niewyczerpana. Aktorzy co kilka minut zmieniali style, ubiory i konwencje muzyczne. Dla Janusza Józefowicza - jak zaznaczono w programie zamówiono specjalne szpilki damskie, w których poruszał się zresztą z niebywałą gracją.

Mnie po tej feerii piosenek i humoru zostało w pamięci szczególnie jedno nagranie. Piosenka z muzyką Grzegorza Turnaua "Naprawdę nie dzieje się nic". Myślę, że po sukcesie komercyjnym programu "Big Zbig Show", a wszystko wskazuje na to, że będzie to sukces, Magdzie Umer uda się zebrać trochę pieniędzy, by przygotować ze Zbigniewem Zamachowskim recital piosenki aktorskiej. Publiczność na pewno dopisze.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji