Artykuły

Międzynarodowa Federacja Festiwali i Eventów to ponad pięćdziesięcioletnia organizacja skupiająca 2000 profesjonalistów z branży eventowej z całego świata. Konferencja IFEA w Yerewaniu była kameralnym i regionalnym spotkaniem ludzi z poletka festiwali teatralnych i organizacji producenckich z Rosji, Chin, Armenii, Litwy, Finlandii i Wielkiej Brytanii. Zabrakło przedstawiciela Polski, za to akcenty polskie były wyraziste i dość spektakularne - pisze dla e-teatru Janusz Lewoń z festiwalu Highfest.

David Burman - producent i dyrektor Międzynarodowego Festiwali KUKART z Sankt Petersburga - poinformował zgromadzonych na konferencji przedstawicieli mediów armeńskich o zbliżającym się wielkim festiwalu lalkarskich szkół teatralnych skonfederowanych w - jeszcze starszej niż IFEA organizacji teatralnej - UNIMA. Ten wzorowany na igrzyskach olimpijskich festiwal odbędzie się w Białymstoku w 2014 roku!!! Jest to niewątpliwie sukces dyrektora BTL Marka Waszkiela, który od 14 lat zasiada w Komitecie Wykonawczym UNIMA, jak również przewodniczy od 2 lat Komisji Professional Training. Aplauz na widowni był oczywiście dziełem korespondenta z Polski.

Głównym akcentem konferencji było zapoznanie dziennikarzy z aktualnym stanem prac nad budowaniem sieci informacyjnej festiwali w krajach postsowieckich. Przedstawicielka Unii Teatralnej Federacji Rosyjskiej Olga Perevezentseva dość wyraziście nakreśliła politykę rosyjską w tym względzie. To właśnie rosyjskie organizacje koordynują i patronują największym wydarzeniom w rejonie. Chińczycy skoncentrowali się na Azji południowo-wschodniej, organizując tam sieci informacyjne obejmujące szkoły teatralne i festiwale. Podział terytorialny na razie nie budził żadnych kontrowersji. Propozycja globalnego ujęcia wydarzeń teatralnych i producenckich spotkała się z chłodnym odzewem wśród delegatów IFEA, gdyż naruszałaby delikatną równowagę sił między Chinami a Rosją. Nieco zdziwiony byłem absolutnym brakiem ostrożności ze strony przedstawicieli Litwy i Finlandii, którzy zabiegali o jak największy udział w wydarzeniach teatralnych w Rosji, interesowali się koprodukcją i szkoleniem w Federacji Rosyjskiej. Na pewno potencjał finansowy Rosji i Chin jest tu sprawą podstawową, ale odrobina ostrożności wydaje mi się nieodzowna. Unia Europejska w tym kontekście była traktowana wyłącznie jako zaplecze finansowe projektów teatralnych. Małe kraje takie jak: Litwa, Finlandia i Armenia wykorzystują fundusze unijne na koprodukcje z europejskimi partnerami. Dobrym przykładem były spektakl e pokazane na tegorocznym Highfest: gruzińsko-niemiecki "Rattenjard" i włosko-armeński " Lenz- Goethe's Money". Czy Unia zechce bardziej wchodzić pomiędzy wielkich graczy ze Wschodu, tego na konferencji nie dowiedzieliśmy się, bo żadnego przedstawiciela Unii tu po prostu nie było. Roger McCann z Wielkiej Brytanii reprezentował bardziej siebie jako reżysera i producenta niż jakąkolwiek organizację europejską.

Amerykanie praktycznie nie liczyli się na Highfest. Jedyny spektakl ze Stanów to rewelacyjna "Odysseya" [na zdjęciu] Charlestown Working Theater z Bostonu, dzieło dwojga małżonków Johnson, który grany był cztery razy na maleńkiej scenie Centrum Estetycznego w Erewaniu. Rekomendowany przeze mnie spektakl wzbudził u chińskiego przedstawiciela festiwalu szkół teatralnych prawdziwe obrzydzenie. "Dwoje gadających po angielsku ludzi na łódce? Co to jest, blee" Tych dwoje na łódce to Penelopa i Odyseusz, a rozmawiają o miłości, wierności, tęsknocie i heroizmie- prawdziwym i tym na pokaz. Rzeczywiście, to zupełne dno.