Artykuły

Do Damaszku

Wielki, trzyczęściowy dramat Augusta Strindberga "Do Damaszku" podany w "pigułce". Właściwie cały Strindberg zamknięty w pigułce (czy potężnej pigule!) trwającego blisko cztery godziny przedstawienia na scenie Teatru na Szwedzkiej. Wydawałoby się, że rzecz trudna do przełknięcia nawet dla sympatyków tego teatru, wyróżniającego się ciekawymi inscenizacjami, spektaklami o spowolnionej akcji, reżyserii wyspecjalizowanej w precyzyjnym szlifowaniu szczegółów wyciśniętych z wolno przepływającego strumienia scenicznego czasu.

Nie ma w tych porównaniach złośliwości wobec teatru i jego reżyserów. Właśnie w "Do Damaszku" reżyser poradził sobie z rozlicznymi zasadami tkwiącymi w tekście Strindberga. Dzieło to jest z jednej strony próbą wyzwolenia się autora z rozlicznych udręk i lęków, próbą zmagań z własnymi predyspozycjami do komplikowania sob;e życia, z obsesjami, szukaniem wyjścia z piekła, w którym pogrążał się pisarz. Jest to piekło przedziwne, niszczące i inspirujące, tworzące ciąg impulsów do nowych dzieł, które odcisnęły swoje znamię na całych epokach literackich.

"Do Damaszku" to wielki dramat mistyczny - tak określił to dzieło Wojciech Natanson. Są w tym utworze echa filozofii egzystencjalistycznej, odbłyski romantyzmu, ale jednocześnie ślady zmagań z naturalizmem, tak silnie zakorzenionym w twórczości autora, i przeczucie surrealistycznych nurtów w dramacie współczesnym.

Tekst utworu narzuca czytelnikowi ciąg obrazów wyrastający z "rozpasanej" wyobraźni autora. Miejsce akcji przerzuca się od pokoju hotelowego do przestrzeni bagien pulsującej siarką, od zadymionej knajpy do milczącego chłodu krużganków klasztornych. Ta mnogość wnętrz i plenerów nawiązuje do konwencji operowego widowiska lub filmu.

Nic z tego w przedstawieniu. I dobrze. Reżyser Marcin Jarnuszkiewicz, artysta o bogatej wyobraźni plastycznej, nie ograniczając wielkich obszarów problemowych, jakie otwiera dramat, wypreparował wątki ściśle związane z głównym, metafizycznymi i psychologicznymi koleinami drogi głównego bohatera przez piekło własnych powikłań do Damaszku wyzwolenia. Formuła reżyserska sprowadza się do drobiazgowego odkrywania wnętrza postaci, czemu odpowiadało zamknięcie akcji w ograniczonej, niemal pustej przestrzeni scenicznej. W tę nieokreśloną przestrzeń wpisał reżyser wielość sytuacji i stanów, uwzględniając tak silny w tej sztuce motyw snu, półrzeczywistości, mgły, w której toną i zmagają się postacie. Takie ujęcie tekstu wymagało specyficznego aktorstwa. Wiesław Komosa trafnie odczytał stan umysłu i losy Nieznajomego, ukazał narastanie jego udręki, tendencje do komplikowania sytuacji, w których się znajduje. Jednak jego Nieznajomy to raczej mały człowieczek, jederman, który wypadł ze swojej szarości i balansuje na krawędziach obłąkania niż wybitny umysł, niż wybitny twórca ulegający tyranii kobiety i własnemu samoudręczeniu. Magdalena Kuta w roli Pani zagrała na jednym tonie kobietę piękną, zdecydowaną, dręczącą partnera i udręczoną. Postać jednolicie, zdecydowanie zarysowana, ale powiedziałbym - nie pogłębiona, Drobną, ciekawą rolę Matki kreuje Mirosława Dubrawska. Jacek Różański ukazał Lekarza jako człowieka, początkowo nie rozumiejącego sensu swego nieszczęścia, powoli wczuwającego się w tę sytuację. Żebrak (Lech Łotocki) i Przeor (Stanisław Brudny) to postacie, które inspirując wejście Nieznajomego na drogę ku wyzwoleniu wiążą psychologiczny wymiar sztuki z metafizycznym, co przekonywająco przekazują aktorzy. Ciekawą postać Kusiciela stworzył Mirosław Zbrojewicz. Silny, przystojny mężczyzna, odpowiadający wyobrażeniu powiernika-przyjaciela, przedstawia najniebezpieczniejsze wcielenie szatana, diabła współczującego.

Większość aktorów występuje w przedstawieniu gościnnie. Jest to przyczynek do kłopotów tego ambitnego teatru występujących właśnie w warstwie aktorstwa. Warto dodać, że Teatr na Szwedzkiej zmienia siedzibę i przenosi się do Śródmieścia, przejmując lokal po Teatrze Rozmaitości. Oby nie zatracił swojego, zarysowującego się wyraźnie stylu, swojej osobowości, ale wzbogacił się o bardziej twórczo zindywidualizowane aktorstwo.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji